wtorek, 2 lutego 2010

Korzystaj z kursów przygotowawczych w twojej okolicy.

Na chwilę obecną obserwuje się zwiększoną ilość ogłoszeń na temat przeróżnych kursów przygotowawczych do matury. Część z nich jest oczywiście nastawiona na zysk, więc za świadczenie usług korepetytorzy czy organizatorzy takich przedsięwzięć każą sobie słono płacić. Na szczęście można znaleźć i takie perełki jak darmowe kursy organizowane przez wyższe uczelnie lub inne instytucje.

Informacje i wiedza jaką możesz uzyskać dzięki takim darmowym przedsięwzięciom, nie ujmuje w żadnym stopniu płatnym kursom. Dlaczego? Otóż często, wyższe uczelnie prowadzą kursy przygotowawcze w nadziei na pozyskanie przyszłych studentów wśród uczniów uczestniczących w dodatkowych korkach. W takim razie, mimo iż kurs jest darmowy, jestem pewien że wykładowcy przykładają się do wytłumaczenia materiału równie dobrze, a może nawet i lepiej niż opłaceni korepetytorzy. Dlaczego? Mają na względzie korzyści i renomę uczelni.


W zeszłym roku w Szczecinie były organizowane kursy przedmaturalne na Instytucie Matematyki US. Odbywały się co poniedziałek i trwały od połowy stycznia do połowy kwietnia. Mimo iż wtedy nie byłem jeszcze maturzystą, to udało mi się na nie wkręcić :)I powiem Wam, że naprawdę się na nich co nieco nauczyłem, mimo iż nie przykładałem się do nich aż tak bardzo jakbym to robił teraz. Niestety w tym roku, nie zostały zorganizowane podobne korki.

Natomiast z podobna inicjatywą wyszedł w tym roku szczeciński odział Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, organizując darmowe korepetycje z matematyki w okresie ferii. Wstęp na kursy przedmaturalne jest darmowy, ale o uczestniczeniu decydowała kolejność zgłoszeń, w związku z ograniczoną ilością miejsc. Niestety zbyt późno się o całej sprawie dowiedziałem i gdy chciałem zgłosić swoje uczestnictwo, okazało się że zapisy zakończone.

Konkludując mnie się nie udało, ale może nadarzy się jeszcze jakaś okazja na kursy przedmaturalne prowadzone przez inną instytucje lub z innego przedmiotu. Wskazówka dla was jest taka, żeby porozglądać się w internecie i na mieście za podobnymi przedsięwzięciami w waszym regionie bądź mieście. W najgorszym wypadku, jeżeli już traficie na jakieś darmowe kursy, a nie będą one dla was atrakcyjne jakościowo to po prostu z nich zrezygnujecie :) W takim wypadku nie ma opcji przegranego, można tylko zyskać dodatkową wiedzę. Tak więc naprawdę zachęcam do poszukania podobnych przedsięwzięć w waszym regionie!