Po jednym z
ostatnich wpisów w głowie pewnego czytelnika zrodził się pomysł, o którym dowiedziałem się po przeczytaniu wiadomości mail. Czytelnik Jack stwierdził, iż równie dobrym rozwiązaniem jak znalezienie realnego partnera do nauki, może być podjęcie wyzwania wspólnej nauki z rówieśnikami internautami! W pierwszym momencie byłem trochę sceptycznie nastawiony do tego pomysłu... Jednak jako autor bloga, który mam nadzieje będzie służył wielu maturzystom z chęcią
przetestuję ten pomysł :) który po głębszym przemyśleniu wydaje się całkiem sensowny.
Na samym początku oboje z Jack'iem trudziliśmy się nad wzajemnym dostosowaniem materiałów. Chodziło o to abyśmy mogli uczyć się i rozwiązywać te same przykłady. Jednak po mejlowej wymianie poglądów stwierdziliśmy, że na dłuższą metę jak ktoś będzie chciał się do tego programu dołączyć, to będzie skazany na zaopatrzenie się w te same pomoce naukowe. A nie o to przecież chodzi. Chcemy zatem skupić się na regularności i wspólnej mobilizacji. Jak to fajnie ujął Jack: nie chodzi o to, aby rozwiązywać te same przykłady, ale aby w ogóle je robić i nie zostawać z ilością przyswojonego materiału w tyle względem całej grupy.
Nie określiliśmy jeszcze dokładnie w jaki sposób będziemy konfrontować nasze postępy, lub rozwiązywać wspólnie ewentualne problemy. Ja zastanawiam się nad stworzeniem forum dyskusyjnego na którym moglibyśmy się takimi informacjami ze sobą dzielić. Ale nic jeszcze nie jest pewne i wszystko zależy od ilości osób które do tej inicjatywy się przyłączą.
Na początku zamierzamy zacząć od przygotowań do matury z matematyki. Jako że zarówno ja i Jack mamy jakieś tam zbiory zadań, to planujemy robić dziennie 15 zadań zamkniętych i 5 otwartych. Zadanka będziemy rozwiązywać jedynie od poniedziałku do piątku(w weekendy robimy odpoczynek, ale znając życie z czasem dojdą tam plany na temat nauki innych przedmiotów ;). Natomiast w niedziele będziemy konfrontować ile zrobiliśmy i z czym były największe problemy. Tematyka z jakiej będziemy robić zadania nie jest jeszcze określona prawdopodobnie pojawi się w ciągu najbliższych dwóch dni na tym blogu, jako update do tego postu.
Zaczynamy dopiero od najbliższego poniedziałku więc chętni mogą jeszcze się do wspólnego projektu dołączyć. Nikt nikogo nie będzie sprawdzał, nie o to w tym przedsięwzięciu chodzi. Jak ktoś się zapisze tylko po to, aby robić innych w konia i zmyślać ile on to zadań zrobił, a w rzeczywistości nie zrobi nic. To takiemu osobnikowi gratuluję "błyskotliwości" i życzę szczęścia na maturze. Chodzi o samodyscyplinę, narzucenie odpowiedniego tempa nauki i wspólną mobilizację, która pozwoli dobrze się przygotować.
Wszelkie komentarze z sugestiami i konstruktywną krytyką mile widziane. Osoby które są zainteresowane przyłączeniem się do projektu, zapraszam do zgłaszania tego w komentarzach lub pisania na e-mail: cineex[małpka]gmail.com