sobota, 6 marca 2010

Dlaczego dłuższa przerwa, oraz jak załapałem się na kursy przedmaturalne :)

Fakty są takie, że ostatni wpis był popełniony na blogu ponad miesiąc temu. Czym jest spowodowana taka przerwa? Otóż nawiązują do poprzedniego wpisu: "Korzystaj z kursów przygotowawczych w twojej okolicy" udało mi się na jeden z takich kursów załapać. O całej inicjatywie dowiedziałem się od swojej nauczycielki matematyki i bez wahania zgłosiłem chęć uczestnictwa w dodatkowych korkach :)

Kursy nie były jakoś wyjątkowo długie, bo składały się z 4 równomiernie rozłożonych w ciągu 2 tygodni spotkań po 3 godziny. Ich tematyką było rozwiązywanie zadań z matematyki. Cieszę się, że udało mi się na nie załapać, bo łatwiej było mi się zmobilizować dzięki temu do działania. Kursy były przygotowane bezpłatnie przez jedną z prywatnych wyższych uczelni, oczywiście to że były bezpłatne wiązało się z obejrzeniem na ostatnich zajęciach materiału promocyjnego uczelni ;) no ale można było się takiej autopromocji spodziewać.

Natłok zajęć (włączając kursy przygotowawcze z matmy) i coraz większa nerwówka związana ze zbliżającą się wielkimi krokami maturą, spowodowały iż nieco zaniedbałem bloga. Postaram się jednak poprawić, i wykorzystać bloga jako narzędzie do raportowania poczynionych postępów. Wierze, że w ten sposób będę mógł się bardziej zmobilizować.

Wiem, że czasu zostało bardzo mało i nie wiem czy uda mi się umieścić jeszcze wiele wartościowych merytorycznie wpisów. Bo jak wiadomo większą część każdej wolnej chwili będę starał się poświęcić nauce. Jednak jeżeli znajdę jeszcze jakieś ciekawe materiały, metody nauki, powtórek i cokolwiek co będzie pomocne w przygotowaniach do matury, to postaram się to umieścić na blogu. Oprócz tego w większości wpisów będę informował o swoim planie nauki do matury, i raportował czy udaje mi się wypełniać plan według założeń.

Jeżeli jesteś więc ciekawy moich dalszych poczynań, oraz ciekawych informacji dotyczących matury i przygotowań zapraszam do śledzenia kolejnych wpisów, lub dodania strony do czytnika RSS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz