piątek, 27 listopada 2009

Wrażenia po próbnej maturze z Operonu - Matematyka

Cóż z racji profilu mojej klasy i swoistej niechęci do języka polskiego, o czym pisałem w poprzedniej notce. Matematyka nie jest dla mnie jakoś wyjątkowo przerażającym przedmiotem.

Tym bardziej byłem ciekawy co do poziomu matury podstawowej, przygotowanej przez Operon właśnie z matematyki. Pomimo tego, że teraz będzie ona już na nowo obowiązkowa dla wszystkich. Więc teoretycznie zadania powinny być w miarę rozwiązywalne dla wszystkich, zarówno orłów jak i przeciętniaków. Wydawało mi się, że powtórka banalnie prostego egzaminu organizowana przez CKE na początku listopada nie powinna mieć miejsca. Tymczasem ku zaskoczeniu moim, jak i wielu innych osób, zadania były proste.. Być może nawet prostsze od oficjalnej próby Centralnej Komisji Egzaminacyjnej!

Mi osobiście zadania rozwiązywało się bardzo przyjemnie. Na każde znalazł się pomysł. No i na szczęście nie było żadnych magicznych przykładów, ze znienawidzonego przeze mnie rachunku prawdopodobieństwa :) Pomijając kilka głupich błędów, poszło mi naprawdę nieźle.

Wiele osób obawia się, że tak dobre wyniki matur próbnych, mogą spowodować realne zagrożenie dużo cięższych egzaminów w maju. Powołując się na doświadczenie znajomych i rodzeństwa. Było już tak kilkakrotnie. Trudne matury próbne, następnie prostsze matury majowe i na odwrót. Jak to wyjdzie w tym roku nie wiadomo.. Po pierwsze jest to pierwsza obowiązkowa matura z matematyki od wielu wielu lat. Więc teoretycznie powinna być na racjonalnym poziomie trudności. Po drugie dochodzą do tego liczne bojkoty humanistów, którzy zagorzale protestują przeciwko obowiązkowym egzaminom z matmy. Jak to wyjdzie w praktyce zobaczymy.. w Maju :)

Wszystkich zainteresowanych tym jak im poszło zapraszam do pobierania arkusza egzaminacyjnego z matematyki i odpowiedzi.

Dzisiaj pisałem matematykę rozszerzoną :) Oczywiście organizatorzy nie rozczarowali mnie! Niektóre zadania były naprawdę kosmiczne. Mózg mi się solidnie spocił. Wynik zapewne nie będzie tak wysoki jak z podstawowego egzaminu, ale jestem dobrej myśli. Oczywiście poziom rozszerzony jest dla hardkorowych wyjadaczy :) do których nie do końca się zaliczam. Jednak z racji tego, że przedmioty dodatkowe nie decydują o zdaniu matury (dla niezorientowanych tutaj więcej informacji o zasadach matury 2010) na pewno do poziomu rozszerzonego podejdę na prawdziwej maturze. Tym czasem pozostaje wytężona praca nad bardziej skomplikowanymi zadaniami.

2 komentarze:

  1. Fakt, że podstawowa matura była banalna, ale za to rozszerzona przeszła moje najgorsze oczekiwania, co do poziomu trudności. Co prawda każde zadanie próbowałam rozwiązać, ale z dwoma nie wyszło: z trójkątem (co trzeba było obliczyć dł. środkowej) użyłam twierdzenia cosinusów, ale potem się zamotałam w rachunkach ;p oraz z tą liczbą, co się układało z liczb od 2 do 100 - przeanalizowałam wskazówkę, ale kompletnie mi nic nie dała, więc szczeliłam i dałam odpowiedź, że jest kwadratem lb. naturalnej (a co tam, może będzie punkt za odpowiedź ;p) licze tylko na to, żeby zdać

    OdpowiedzUsuń
  2. heh, też miałem problem z tymi zadaniami, i jeszcze z ostatnim gdzie trzeba było wyznaczyć długości ramion trapezu :) coś tam próbowałem, jak to mi zapunktują zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń